- Skra Częstochowa - Gwarek Tarnowskie Góry 7-2
- Padwa Zamość - SMS Kielce 42-32
- Olimpia Lewin Brzeski - Football Academy Opole 3-2
- LZS Dytmarów - Fortuna II Głogówek 0-2
- KP Gliwice - Trampkarz Biskupice 7-4
- Górnik Pszów - Naprzód Zawada 1-3
- Pilica II Koniecpol - Orkan Rzerzęczyce 4-2
- KS Wielopole - Orzeł Palowice 1-8
- Carbo Gliwice - AP Team Gliwice 1-4
- Otmęt Krapkowice - Skalnik Gracze 0-7
-
Juniorzy III liga Bytom wiosna (Piłka nożna) -
Juniorzy III liga Racibórz - Rybnik wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 10 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 9 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 8 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 7 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 6 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 5 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 4 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 3 wiosna (Piłka nożna)
Liga LIVE |
Ostatnie wyniki
|
Dwie różne połowy w Głuchołazach


Serwis - Widziane z trybun |
Do będącej w dolnych rejonach tabeli ligi okręgowej Unii Głuchołazy przyjechał wicelider, czyli Chemik Kędzierzyn. Wraz z nim przyjechała spora grupa kibiców w liczbie około 70 osób. Nie chcąc płacić po 5 zł za bilet weszli „z bramą”. Miejscowych na mecz przyszło około 150. Doping prowadzili tylko goście, którzy wywiesili jedną flagę. Robili to bardzo głośno i ciekawie. Oprócz wspierania swoich piłkarzy wyrazili też swoją niechęć do opolskiej Odry. Sam mecz miał dwa oblicza. Dużo ciekawsza była pierwsza połowa, która była bardzo wyrównana. Mecz był prowadzony w szybkim tempie. Jedynego gola zdobyli gospodarze.
Po zagraniu ręką w polu karnym sędzia podyktował rzut karny dla Unii. Bramkarz Chemika obronił strzał z 11 metrów, ale był bezradny przy dobitce. Po stracie bramki goście zaczęli grać ostro. Jeden z ich zawodników nie wytrzymał i uderzył z główki zawodnika przeciwnej drużyny. Nie był to nokautujący cios, ale należała się za niego czerwona kartka. Sędziowie nie zauważyli jednak tego i ukarali żółtą kartką, ale zawodnika Unii, który głośno zareagował na ich gapiostwo. Po pierwszej połowie wydawało się, że może być niespodzianka w Głuchołazach. Tymczasem druga połowa wyglądała zupełnie inaczej. Goście od początku zaatakowali. Gospodarze cofnęli się do obrony. Przestali zagrażać bramce Chemika, który w tej połowie zdobył 5 bramek, deklasując miejscową Unię. Zapewne istotne było to, że w drugiej połowie miejscowy zawodnik otrzymał czerwoną kartkę. W ostatnim czasie dwukrotnie oglądałem zespół Chemika. Wyróżniającą się postacią w tej drużynie jest bramkarz. W meczu z Rusocinem zdobył gola z rzutu karnego. Dziś odbił strzał z 11 metrów. On na boisku kieruje poczynaniami kolegów. Kiedy miejscowi kibice próbowali go prowokować odpowiadał im w sposób kulturalny. Po meczu doszło do drobnego zamieszania z udziałem kibiców Chemika.