- LKS Ligota Turawska - Naprzód Jemielnica 3-2
- Unia Kolonowskie - LZS Mechnice 3-2
- GKS Starościn - LZS Jełowa 3-0
- Czarni Otmuchów - Orzeł Źlinice 8-1
- LZS Jędrzychów - LZS Raszowa 1-0
- Fortuna Głogówek - LZS Bogacica 2-6
- Skalnik Gracze - Unia Głuchołazy 3-3
- GKS Starościn - Unia Kolonowskie 3-1
- Otmęt Krapkowice - Polonia Biała 2-2
- KS Twardawa - LZS Racławiczki 1-0
-
Młodziki IV liga Opole 8 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 7 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 6 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 5 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 4 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 3 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 2 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 1 wiosna (Piłka nożna) -
Trampkarze II liga pd. Katowice wiosna (Piłka nożna) -
Trampkarze II liga pn. Katowice wiosna (Piłka nożna)
Liga LIVE |
Ostatnie wyniki
|
KS Końskie - Gwardia Opole 27-28
Piłka ręczna - II liga |
KS KOŃSKIE - GWARDIA OPOLE 27-28 (14-15)
Końskie: Ratuszniak, Kornecki - Przybylski (2), Baturin (1), Biegaj (3), Napierała (1), Bąk (3), Słonicki (1), Smołuch, Kornecki, Przybylski (3), Napierała (6), Kubała (7)Gwardia: Galoch, Donosewicz - Paliwoda (1), Knop (9), Baran (6), Matyszok (3), Bujak, Zadura, Zych (4), Kostrzewa (5)
Opolska Gwardia wywalczyła kolejne zwycięstwo, nie przyszło ono jednak łatwo, a okupione zostało niesamowitą dramaturgią, jaką swoim kibicom zafundowali zawodnicy Gwardii. Po bardzo wyrównanej pierwszej połowie zakończonej zwycięstwem Gwardii jedną bramką, w drugiej części meczu opolanie zaczęli skutecznie powiększać przewagę i budować wynik. Na dziesięć minut przed końcem przewaga Gwardii wynosiła osiem bramek i konia z rzędem temu, kto wtedy by postawił na to, że opolanie zdołają tę przewagę roztrwonić. A jednak zdołali. Kolejne osiem bramek padło łupek gospodarzy i na dwie minuty przed końcem z pewnej wygranej zrobił się remis 26-26. Ostatnie dwie minuty to niesamowita dramaturgia. Najpierw Gwardia odzyskała prowadzenie po rzucie Zycha, ale nie na długo, bo po kolejnej akcji Końskie znów wyrównały. Dopiero rzut rozpaczy na kilka sekund przed końcową syreną dał Gwardii upragnione zwycięstwo i kolejne dwa punkty.