- Naprzód Jemielnica - Jedność Rozmierka 0-0
- Zgoda Ruda Śl. - Victoria Świebodzice 23-28
- Karkonosze Jelenia Góra - LKS Goczałkowice 1-1
- Korona Kielce - Piast Gliwice 1-1
- Rekord Bielsko-Biała - LZS Starowice 6-2
- LZS Ujazd - LZS Chrząstowice 4-4
- LZS II Starowice - LZS Gościce 7-2
- Czarni Otmuchów - Unia Krapkowice 5-1
- Pniówek Pawłowice - Gwarek Tarnowskie Góry 2-2
- Śląsk II Wrocław - MKS Kluczbork 0-1
-
Młodziki IV liga Opole 8 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 7 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 6 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 5 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 4 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 3 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 2 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 1 wiosna (Piłka nożna) -
Trampkarze II liga pd. Katowice wiosna (Piłka nożna) -
Trampkarze II liga pn. Katowice wiosna (Piłka nożna)
Liga LIVE
|
Ostatnie wyniki
|
Powstali z popiołów
Piłka ręczna - II liga |
GWARDIA OPOLE - NIELBA WĄGROWIEC 30-29 (15-20)
Gwardia: Donosewicz, Romatowski, Fiodor - Śmieszek, Swat (3), Krzyżanowski (4), Drej (4), Migała (4), Płócienniczak (2), Adamczak (3), Knop, Szolc (2), Prokop (8), Kłoda
Wągrowiec: Konczewski - Smoliński (2), Kieliba (3), Obiała (3), Tarcijonas (4), Tórz (1), Biniewski (1), Świerad (8), Kryszeń (3), Białaszek (4), Pawlaczyk
Że mecz w Opolu będzie emocjonujący i niezwykle zacięty, wiedzieli wszyscy. Że będzie trzymał w napięciu, nie wątpił nikt. Nie darmo bilety na szlagierową potyczkę lidera z wiceliderem rozchodziły się jak ciepłe bułeczki. Kto wybierał się na ten mecz, miał jak w banku, że zapamięta go na długo. Nikt jednak w najgorszych koszmarach nie mógł sobie wyobrazić tego, co rzeczywiście się stało. Komentator Radia Opole zdarł gardło i pewnie przez kilka dni będzie dochodził do siebie, a ilu kibiców leczyć będzie nieme gardło, nie sposób zliczyć.
Gwardia Opole pokonała Nielbę Wągrowiec 30-29 i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie okoliczności, w jakich to się stało. Opolanie przez większą część meczu przegrywali, Nielba przyjechała do Opola po dwa punkty i od początku pokazała, że nie przypadkiem zajmuje drugie miejsce w tabeli, a miano lidera jej nie przeraża. Gwardia nie potrafiła skutecznie przełamać obrony rywala, dzięki czemu przez prawie całą pierwszą połowę utrzymywała lekką przewagę.
Do przerwy jeszcze Nielba wykorzystała nieuwagę gospodarzy i odskoczyła na 5 bramek, a z biegiem czasu przewaga ta wzrosła do ośmiu. Nawet wtedy jednak kibice wierzyli w zespół Gwardii, bo z nie takich opałów już wychodził. I rzeczywiście, ostatni kwadrans, ostatnie dziesięć minut to istna pogoń za straconym rajem. Były chwile, w których Nielba przez kilka minut nie potrafiła strzelić bramki i tylko przyglądała się, jak opolanie bezlitośnie zmniejszali przewagę. Gwardia wpadła jakby w trans, wychodziło jej wszystko, szybkie kontry, skuteczna obrona, przechwyty i celne strzały. Dopiero, gdy przewaga Nielby stopniała do dwóch bramek, goście zdołali strzelić kolejną bramkę.
Nie zdało się to jednak na wiele. Koncertowo wręcz fruwająca Gwardia po parkiecie zdołała w ostatniej minucie doprowadzić do remisu. Po godzinie gry, po godzinie deptania po piętach i oglądania pleców Nielby w ostatniej minucie Gwardziści zdołali wreszcie spojrzeć rywalowi prosto w oczy.
Piłka dla Nielby. Ostatnia jej akcja. Ostatnia szansa na uratowanie zwycięstwa. Trener bierze czas. Tłumaczy długo co i jak. Opolanie czekają. Sędzia gwiżdże. Nielba rozpoczyna ostatni atak. I traci piłkę. Opolanie ją przejmują, wyprowadzają szybką kontrę i kończą celnym trafieniem. Gwardia wychodzi na jednobramkowe prowadzenie. Sędziowie kończą mecz. Lider wygrywa. Wyrywa zwycięstwo Nielbie głęboko z gardła, z żołądka niemal. Powstaje jak Feniks z popiołów, z piekła do nieba, po morderczym pościgu w ostatniej minucie dokonuje niemożliwego. Gwardia wygrywa z Nielbą, kibice szaleją, ekstraklasa wraca do Opola.