- Górnik Polkowice - MKS Kluczbork 4-0
- Unia Kolonowskie - LZS Mechnice 3-2
- GKS Starościn - LZS Jełowa 3-0
- Skalnik Gracze - Unia Głuchołazy 3-3
- Czarni Otmuchów - Orzeł Źlinice 8-1
- KS Twardawa - LZS Racławiczki 1-0
- Stal Brzeg - LZS Bogacica 1-0
- LKS Goczałkowice - Stilon Gorzów Wlkp. 1-2
- Polonia Warszawa - GKS Katowice 1-2
- Pogoń Prudnik - Ruch Zdzieszowice 0-4
-
Młodziki IV liga Opole 8 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 7 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 6 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 5 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 4 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 3 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 2 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 1 wiosna (Piłka nożna) -
Trampkarze II liga pd. Katowice wiosna (Piłka nożna) -
Trampkarze II liga pn. Katowice wiosna (Piłka nożna)
Liga LIVE
|
Ostatnie wyniki
|
Odra Koźle - Start Bogdanowice 1-2
Piłka nożna - Puchar Opole (okręg) |
ODRA KOŹLE - START BOGDANOWICE 1-2 (0-1)
0-1 7min. Kaliciak (karny)
1-1 49min. Sikora
1-2 86min. Dudacy
Start: Bąkowski - Bieniasz, Lalko, Kaliciak, Woniakowski, Zapotoczny (61 Sławik), Janowicz, Krupa (45 Karabin), Jamuła (61 Balcer), Mikler (68 Dudacy), Rybak
Drużyna Odry postawiła rywalowi z Bogdanowic trudne warunki, a goście dopiero w końcówce zapewnili sobie awans do kolejnej rundy. Mecz rozpoczął się po myśli Startu. Drużyna z Bogdanowic już w 5 minucie miała okazję do objęcia prowadzenia, a siódmej minucie dorobiła się rzutu karnego, którego na bramkę zamienił Kaliciak.Tuż przed przerwą kapitan Startu został ukarany przez sędziego żółtą, a za moment czerwoną kartką i na drugą połowę goście musieli wyjść z przemeblowanym składem. Odra przewagę jednego zawodnika wykorzystała bardzo szybko, bo już w 49 minucie Paweł Sikora pięknym i odważnym wejściem w pole karne ograł obrońców Startu i ulokował piłkę w bramce obok bezradnego Bąkowskiego.
Kluczowy moment mecz nastąpił w 76 minucie. Wtedy za faul pod bramką Startu sędzia podyktował rzut karny dla Odry. Tego jednak nie wykorzystał Tomasz Browarski i po trybunach przeszedł jęk zawodu. Goście jakby dostali drugie życie i gdy wydawało się, że o awansie zadecyduje dogrywka, na 4 minuty przed końcem normalnego czasu gry Artur Dudacy przypieczętował zwycięstwo Startu i awans do następnej rundy.
Odra była bliska awansu, jednak stare piłkarskie porzekadło mówi, że nie można wygrać meczu, jeśli się nie strzela karnych. O czym Odra przekonała się na własnej skórze.