W dniu 22 IX na boisku w Maciejowicach odbył się mecz pomiędzy LZS Maciejowice i LKS Biała Nyska. Faworytami spotkania byli gracze z Białej Nyskiej, którzy w trzech poprzednich meczach zdobyli komplet punktów. Zawodnicy gości przyjechali do Maciejowic po 3 punkty, lecz gospodarze nie chcieli sprzedać tanio swojej skóry. Mecz od początku zapowiadał się na bardzo wyrównany i to drużyna gospodarzy jako pierwsza przeszła do ataków. Pięknym strzałem z 20 metrów popisał się jeden z graczy, ale bramkarz sparował piłkę, która odbiła się od poprzeczki i wylądowała w rękach bramkarza.

Ta akcja obudziła gości, którzy przeszli do ataku. Po ładnym długim podaniu dobrą sytuację miał jeden z napastników z Białej ale uderzył wprost w bramkarza. Po długiej wymianie piłki w środku pola znów goście zaatakowali i tym razem już celnie i otworzyli wynik na 0-1. Po tej bramce zawodnicy z Maciejowic przeszli do ataku i znów ładny strzał z dystansu, ale z jeszcze ładniejszą robinsonadą bramkarza z Białej, który wyciągnął się jak struna i sparował piłkę na róg. Stały fragment gry został fatalnie wykonany i to dało kontrę zawodnikom z Białej Nyskiej i po tej akcji mogli się cieszyć z prowadzenia 0-2. Potem znów do ataku przeszli zawodnicy gospodarzy. Po stracie piłki w środku pola przez obrońcę gości, co stworzyło sytuację 1 na 2 bramkarz z Białej dobrze wyszedł i sparował strzał napastnika drużyny przeciwnej, ale tak niefortunnie, że piłka odbiła się od pleców jednego z obrońców i wpadła do bramki dając pierwszą bramkę (samobójczą) gospodarzom 1-2. Ta bramka jeszcze bardziej zmotywowała zawodników gospodarzy,  którzy już po krótkiej chwili zaatakowali. Fatalny błąd popełnił bramkarz i gdyby tylko zawodnik z Maciejowic dobrze główkował mielibyśmy 2-2, lecz piłka uderzyła tyko w boczną siatkę. Znów dobrą kontrą popisali się goście i po dośrodkowaniu z prawej strony jeden z graczy z Maciejowic zagrał piłką ręką w polu karnym i mieliśmy rzut karny, zawodnik z Białej wykonał pewnie 11 i mieliśmy już 1-3. Ten wynik nie zmienił się do końca pierwszej połowy.

Podsumowując pierwszą połowę to zawodnicy z Maciejowic więcej atakowali i oddawali strzałów, ale bramki zdobywali goście. Po przerwie to już gracze z Białej Nyskiej dominowali i stwarzali sytuację za sytuacją, lecz nie grzeszyli skutecznością, i znów po kontrataku goście mogli się cieszyć z podwyższenia wyniku na 1-4. To dobiło gospodarzy, którzy w dość chaotyczny sposób konstruowali akcje i szybko tracili piłkę, co dawało dobre sytuacje gościom, lecz dobrze interweniował bramkarz z Maciejowic.

Po jednym ze stałych fragmentów gry po zamieszaniu w polu karnym znów goście mogli się cieszyć ze strzelonej bramki i było już 1-5. To nieco pobudziło gospodarzy, którzy zaczęli nacierać na bramkę gości, lecz brakarz z Białej Nyskiej dobrze jej strzegł. Najlepszą sytuację w drugiej połowie gospodarze mieli, gdy jeden z zawodników faulował na pograniczu pola karnego co dało dobrą sytuację do strzelenia bramki, lecz i tym razem dobrą paradą wykazał się bramkarz z Białej. Gdyby nie parę błędów, po których mogły by paść bramki, byłby bohaterem meczu. Potem znów do głosu doszli napastnicy z Białej Nyskiej, a najładniejszą bramkę meczu mógł strzelić stoper, który uderzeniem z 25 metrów trafił w poprzeczkę. To pokazało, że mogą się pokusić o więcej strzałów z dystansu i po 5 minutach wykorzystał to jeden z zawodników który uderzeniem z ponad 30 metrów trafił do bramki ustalając wynik na 1-6.

Po 4 meczach gracze z Białej Nyskiej mają 12 punktów i są współliderem z graczami z Reńskiej Wsi.