Wydział Dyscypliny Śląskiego ZPN postanowił zastosować wobec klubu Concordia Knurów środek zapobiegawczy polegający na zakazie rozgrywania meczów z udziałem publiczności na całym obiekcie sportowym na okres 2 tygodni. Środek zapobiegawczy ma zastosowanie od dnia 7 V 2015r.

Dziś rozegrane zostaną dwa mecze półfinału Pucharu Polski na szczeblu okręgu Opole. W jednym z nich zmierzą się dwaj tytani opolskiego sportu: Odra Opole i Ruch Zdzieszowice. Drużyny zmierzą się ze sobą w Zdzieszowicach i można śmiało powiedzieć, że będzie to przedwczesny finał. Odra jako jedyna z opolskich klubów w miarę poważnie myśli o awansie do III ligi i jako jedyna ma na to jeszcze szanse. Ruch z walki o powrót do III ligi już odpadł, ale i tak zajmuje bardzo wysokie miejsce w grupie. Mistrzostwo IV ligi i prawo gry w barażu o awans do III ligi po ostatnich meczach Odry trochę się jej wymknęło z rąk i wygranie pucharu może być dla Odry ostatnią i jedyną deską ratunku, by jesienią zaistnieć na boiskach rozgrywek centralnych. Odra na pewno nie może więc tego meczu zlekceważyć, stawka jest zbyt wielka, a smaczku dodaje jeszcze fakt, że opolanom nie zawsze dobrze wychodziły występy w Zdzieszowicach.

ARKA GDYNIA - ODRA OPOLE 2-0 (1-0)

1-0 24min. Mateusz Węsierski
2-0 88min. Damian Kucharski

Arka: Kamil Kotkowski - Maciej Borski, Błażej Niciński, Daniel Lisowski, Jakub Izdebski, Maksymilian Hebel (60 Dawid Pobłocki), Mateusz Skrzypczak, Jakub Kłosowski (64 Damian Kucharski), Jakub Bartlewski, Dawid Tomczak (55 Patryk Regulski), Mateusz Węsierski (67 Jakub Stepnowski)
Odra: Grzegorz Kleemann - Aleksander Kowalski, Michał Czok, Sebastian Duda, Radosław Kowalczyk, Michał Grochowski, Bartosz Sobczyński, Marcin Niemczyk (60 Tomasz Kolanko), Kacper Pawlus, Dawid Dulski (82 Paweł Perz), Dennis Gordzielik

Mecz z Knurowie trwał tylko 33 minuty. Potem sędzia go przerwał, ponieważ kibice gospodarzy zaczęli rzucać na boisko serpentyny, petardy hukowe i odpalali race. Potem wbiegli na boisko i zmierzali w kierunku kibiców Radzionkowa, chcąc doprowadzić do konfrontacji z nimi. Na ich drodze stanęła policja.

ŚLĄSK WROCŁAW - GÓRNIK ZABRZE 3-0 (2-0)

1-0 20min. Karol Angielski
2-0 38min. Karol Angielski
3-0 72min. Daniel Łuczak

Śląsk: Jakub Wrąbel - Adrian Sobczak (82 Rafał Mikła), Artur Łuczkiewicz, Łukasz Wiech, Kamil Dankowski, Krzysztof Cieśla, Nikodem Aleksandrowicz (78 Rafał Kurzynoga), Mateusz Stempin (60 Daniel Łuczak), Michał Bartkowiak, Karol Angielski, Mariusz Idzik (70 Mikołaj Kotfas)
Górnik: Tomasz Loska - Szymon Cichecki, Rafał Lewandowski (63 Łukasz Saborowski), Michał Teichman, Daniel Barbus, Kamil Kot, Hubert Śliwiński (34 ), Jarosław Potoniec, Radosław Gruszka, Jakub Luberda (80 Szymon Surdacki), Michał Chmurczyk (46 Krzysztof Kiklaisz)

Pierwsza majowa kolejka upłynie pod znakiem przegranej Polonii Głubczyce ze Spartą Paczków. Niedawny jeszcze pewniak do awansu przegrał z dużo niżej notowanym rywalem, na dodatek na swoim boisku i to jeszcze dość wyraźnie, bo aż 1-4! Polonia ma co prawda jeszcze jeden mecz w zanadrzu i jeśli go wygra, to będzie tracić tylko jeden punkt do lidera, jest więc w gronie ścisłej czołówki, nie wydaje się jednak patrząc na ostatnie, by Polonii specjalnie zależało na wygraniu tej ligi. W sumie i nie dziwota, bo mistrzowie tej ligi przekonali się już nie raz, jaka różnica dzieli nasze drużyny od tych z katowickiego, wystarczy spojrzeć na akutalne "osiągnięcia" Skalnika i Małejpanwii. Czy to więc pragmatyzm w wykonaniu Polonii, czy słabszy dzień, niełatwo zawyrokować, stawiamy jednak na to pierwsze.

BYTOVIA BYTÓW - GKS TYCHY 1-1 (0-1)

0-1 31min. Szczęsny
1-1 71min. Surdykowski

Bytovia: Laskowski - Socha, Bąk, Jasiński (88 Formela), Wilczyński, Mąka (72 Buzała), Kryszak, Mandrysz, Jakóbowski, Szewczyk, Surdykowski
Tychy: Przyrowski - Grzybek, Gieraga, Wrana, Radzewicz, Szczęsny, Omić, Kosiec, Kowalczyk, Mączyński (74, Wodecki), Bąk (76 Nieśmiałowski)