W 19-tej kolejce Leśnica podejmuje sąsiada z tabeli i jeśli chce potwierdzić swe aspiracje do czołówki, to musi ten mecz wygrać. Rywal z Pniówka traci do Leśnicy 5 punktów i ewentualna porażka Leśnicy może tą stratę zniwelować do 2 punktów. Ruch Zdzieszowice zaś ma okazję, by na dobre odciąć się od grupy spadkowej, bowiem dostaje 3 punkty walkowerem za mecz z Żywcem.

Sprawa derbowego meczu, na który pierwotnie miało być wpuszczone jedynie 50 kibiców została nagłośniona w internecie przez stronę Ruchu Zdzieszowice i pojawiła się nawet w serwisie sportslaski.pl. Okazało się, że na mecz można jednak wpuścić więcej kibiców i teraz miejscówek jest ok. 1000. Sportslaski.pl próbował sprawę wyjaśnić u prezesa Leśnicy, jednak nie udało mu się z nim skontaktować. Dzień później pojawiła się informacja, że kibice jednak zostaną wpuszczeni na mecz. Prezes Bajor poinformował na łamach NTO, że formalności zostały dopełnione i kibice będą mogli mecz oglądać. Dobrze się stało, że zwyciężyła idea sportu dla wszystkich, a nie dla zamkniętych grup, sportu masowego, dla kibiców, a nie sponsorów, bandziorów i policji.

Rozpoczęła się runda wiosenna w IV lidze. Kibice długo na nią czekali, szczególnie po nieoficjalnych zapowiedziach, że Leśnica włączy się o walkę o awans, no i spore nadzieje powracają też do Zdzieszowice, gdzie Ruch po jesiennej traumie ma się pozbierać i odbudować pozycję w tabeli. Zaczęło się od... remisów. Ruch zremisował u siebie z Pawłowicami, a Leśnica przywiozła jeden punkt ze Skoczowa, gdzie także zremisowała 1-1. Inauguracja więc wypadła średnio, szczerze mówiąc, liczyliśmy na trochę więcej.

Inauguracyjna kolejka rundy wiosennej w IV lidze została przełożona na 22 IV. Na pierwsze emocje w tej lidze będziemy musieli więc jeszcze poczekać.