Wysoka porażka ASPR Zawadzkie na koniec sezonu

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Skrzydłowy zespołu z Zawadzkiego Paweł Zagórowicz.
Skrzydłowy zespołu z Zawadzkiego Paweł Zagórowicz. Sławomir Jakubowski
Beniaminek 1 ligi szczypiornistów w ostatnim meczu obecnych rozgrywek przegrał w Kaliszu różnicą aż 19 goli.

Gospodarze, w składzie których jest wychowanek Gwardii Opole - Michał Drej - byli najlepszą drużyną grupy drugiej 1 ligi i potwierdzili to na sam koniec rozbijając drużynę z Zawadzkiego. Tym samym MKS Kalisz zyskał prawo gry w PGNiG Superlidze w przyszłym sezonie. Czy ostatecznie przystąpi do jej rozgrywek, to zadecydują władze zawodowej ligi. Z krajowej elity bowiem nikt nie spada, trzeba wypełnić wymogi licencyjne, a włączenie do gry zespołu z Kalisza, który prowadzi były reprezentant Polski Bartłomiej Jaszka i mistrza grupy pierwszej - Spójni Gdynia oznaczałoby konieczność poszerzenia najwyższej ligi w kraju.

Starcie kaliszan z zespołem z Zawadzkiego było bez historii. W drużynie gości widoczny był brak Michała Morzyka, który jest bardzo ważnym ogniwem w obronie, a także Marcelego Migały. Tego drugiego już nie zobaczymy w drużynie ASPR-u. Przeniesie się bowiem prawdopodobnie do Viretu Zawiercie.

Gospodarze od początku panowali na parkiecie. Już w 3. min prowadzili 3-0, w 10. min było 8-3, a potem sukcesywnie zwiększali swoją przewagę. ASPR przegrał różnicą aż 19 goli, co na pewno nie przystoi. Zwłaszcza, gdy doda się do tego, że długimi momentami najlepszym zawodnikiem ASPR był bramkarz Sławomir Donosewicz.

W końcówce sezonu nasz zespół złapał wyraźnie zadyszkę i jego zawodnicy chyba z ulgą przyjęli, że sezon się skończył. Dla beniaminka był on udany, a 7. miejsce w ostatecznej tabeli jest tego dowodem. Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że to nie było wszystko na co było stać podopiecznych trenera Łukasza Morzyka. Punktów powinno być nieco więcej i miejsce powinno być o jedną-dwie lokaty wyższe.

MKS Kalisz - ASPR Zawadzkie 37-18 (19-10)
MKS: Jarosz, Marciniak - Galewski 2, Książek 2, Bożek 8, Piosik 2, Rosiek 1, Kobusiński 1, Drej 2, Klopsteg 3, Misiejuk 1, Jaszka 2, Czerwiński 3, Bałwas 4, Adamski 6. Trener Bartłomiej Jaszka.
ASPR: Donosewicz, Skwara - Kaczka 1, Hertel 2, Kubillas, Szulc 1, P. Całujek 5, Ł. Całujek 2, Kąpa 3, Zagórowicz 4. Trener Łukasz Morzyk.
Sędziowali: Przemysław Stężkowski (Lubin) i Tomasz Ziablicki (Wrocław). Kary: MKS - 6 min, ASPR - 8 min. Widzów 600.

ZOBACZ film "STADIONOWE HISTORIE"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska