Mecz z zespołem, który przegrał wszystkich wcześniejszych 10 spotkań w tym roku zaczął się od bramki Mateusza Marca dla Ruchu. Potem dwa szybkie ciosy wyprowadziła Olimpia i w 9. min prowadziła 2-1 po bramkach Łotysza Jevgenijsa Kosmacovsa. „Zapachniało” sensacją, ale jeszcze w pierwszej połowie Ruch trafił dwa razy do siatki.
Ozdobą meczu był czwarty gol dla Ruchu. Dawid Czapliński niczym tyczki mijał piłkarzy z Kowar, a na koniec ukraińskiego bramkarza Ołeksija Kazakowa. W 77. min Ruch miał rzut karny. Kazakow wyczuł intencję Dariusza Zapotocznego i obronił jego strzał. Pomocnik Ruchu zrehabilitował się jednak i za chwilę w zamieszaniu podbramkowym ustalił wynik meczu pieczętując swój dobry występ. Wcześniej zaliczył bowiem dwie asysty.
W tabeli Ruch nadal jest na 2. miejscu ze stratą dwóch punktów do GKS-u Jastrzębie, który pokonał u siebie Skrę Częstochowa 2-0. Trzeci jest KS Polkowice, który ma o cztery punkty mniej od zdzieszowiczan. Do zakończenia sezonu zostało jeszcze sześc kolejek.
Olimpia Kowary - Ruch Zdzieszowice 2-5 (2-3)
0-1 Marzec - 6., 1-1 Kosmacovs - 7., 2-1 Kosmacovs - 9., 2-2 Szatkowski - 30., 2-3 Marzec - 35., 2-4 Czapliński - 75., 2-5 Zapotoczny - 79.
Olimpia: Kazakow - Kraiński, Jaros, Smoczyk, Wawrzyniak - D. Malarowski, M. Malarowski, Gałach, Bębenek, Baszak - Kosmacovs. Trener Ołeksij Tiereszczenko.
Ruch: Kleemann - Kolanko, Bachor, Kostrzycki, Nowak - Marzec (90. Rudnik), Czajkowski, Wieczorek (71. Kiliński), Szatkowski (87. Wanat), Zapotoczny - Czapliński (90. Zyla). Trener Adam Nocoń.
Sędziował Szymon Grabara (Sosnowiec). Żółte kartki: Smoczyk, Wawrzyniak, D. Malarowski, M. Malarowski - Czapliński, Kostrzycki. Widzów 180.
MAGAZYN SPORTOWY24 - JANUSZ WÓJCIK CHCE WRÓCIĆ NA ŁAWKĘ TRENERSKĄ!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?