Podopieczni trenera Tomasza Michalaka mają już pewne miejsce w ósemce po fazie zasadniczej oznaczające grę w play offach. Walczą jednak o jak najwyższe miejsce w tabeli. Realne jest piąte, bo o czwartym po porażce w Katowicach chyba już trudno marzyć. Utrzymanie piątej lokaty też będzie trudne, ale nie może być inaczej się przegrywa z jedną z najsłabszych drużyn.
Gospodarze rozpoczęli mecz od prowadzenia 4-0, ale w 4. min było już 12:6 dla Pogoni, a w 7. min prudniczanie prowadzili 21:13. Dobrze w tym okresie grał Tomasz Nowakowski, który miał już wówczas na koncie 10 punktów. W kolejnych minutach nasi zawodnicy kontrolowali przebieg gry. Tuż przed końcem drugiej kwarty prowadzili 46:38.
Fatalnie jednak rozpoczęli drugą połowę spotkania. Gospodarze seryjnie zaczęli zdobywać punkty i w 22. min było 50:46 dla nich. To oznaczało, że emocji nie zabraknie.
W 35. min goście po celnym rzucie za trzy punkty Grzegorza Mordzaka prowadzili 73:71, a w 37. min po tym jak trafił Tomasz Madziar 76:74. Przez ostatnie ponad trzy minuty meczu przyjezdni zdobyli jednak tylko jeden punkt po celnym rzucie osobistym Tomasza Wojdyły i w efekcie przegrali spotkanie, którego nie powinni.
Główną przyczyną porażki była większa ilość strat jaką mieli prudniczanie. Zaliczyli ich 19 podczas gdy katowiczanie 13. We wspomnianej końcówce spotkania mieli trzy straty, co nie pozostało bez wpływu na losy meczu. W pozostałych statystykach liczby obu drużyn były do siebie bardzo zbliżone. Nasi zawodnicy lepiej spisywali się w walce pod tablicami. Mieli 36 zbiórek, a przeciwnicy 31. Najwięcej zbiórek w naszym zespole - dziesięć miał Wojdyła, któremu jednak „nie siedział” rzut. Na 11 prób trafił tylko trzy razy.
AZS Katowice - Pogoń Prudnik 82:77 (22:23, 18:23, 26:17, 16:14)
AZS: Gospodarek 15 (2x3), Szczypka 19 (4x3), Grzegorzewski 11 (1x3), Nowak 18, Migała 8 - Kurdubski 2, Kolenda, Kołakowski 5 (1x3), Leszczyński 4 (1x3), Piotrowski. Trener Adam Kubaszczyk.
Pogoń: Mordzak 16 (4x3), Stalicki 5 (1x3), Bogdanowicz 8 (1x3), Wojdyła 8, Nowakowski 12 - Grygiel 5 (1x3), Chmielarz, Madziar 9 (2x3), Nowerski 14. Trener Tomasz Michalak.
Sędziowali: Grzegorz Dziopak, Damian Kuziora (obaj Stalowa Wola) i Michał Szybisty (Rzeszów). Widzów 180.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
