Początek spotkania należał do przyjezdnych, bo nasi nie potrafili zatrzymać pary Jan Okpisz - Michał Eitner. Sparta objęła prowadzenie 8-6 i utrzymywała je do 20. min.
Wówczas miejscowi podkręcili tempo, rywal zaczął popełniać błędy i faulował. W efekcie OSiR w podwójnej przewadze wreszcie go „złamał”. Nie dość, że odrobił stratę, to jeszcze objął prowadzenie trzema bramkami, które przed przerwą powiększył jeszcze o kolejne trzy (17-11).
Przyjezdni jednak nie zamierzali się poddać i w 38. min zrobiło się 19-17. Podopieczni trenera Bartłomieja Jasiówki często grali w liczebnej przewadze (rywale na ławce spędzili 16 min przy tylko dwóch OSiR-u) i to skrupulatnie wykorzystywali w szybkim ataku. Miejscowi dorzucili kolejne cztery bramki i mogli tylko kontrolować mecz, zwyciężając ostatecznie 33-27.
- Mogę pochwalić chłopaków, bo zaprezentowali się jak prawdziwa drużyna - mówił trener Jasiówka. - Dobrze wyglądała gra w obronie, to pomagało bramkarzom, a i napędzało nas w ataku.
W tabeli po 14 kolejkach OSiR w gronie 12 zespołów zajmuje 4. miejsce i ma na koncie 19 punktów. Prowadzi Grunwald Poznań(26 pkt), przed Żagwią Dzierżoniów (24 pkt) i AZS-em Zielona Góra (20 pkt).
OSiR Komprachcice - Sparta Oborniki Wielkopolskie 33-27 (17-11)
OSiR: Oleksyn, Jarosz - K. Juros 5, Kauczok, Tracz, Gotwald, Marcyniuk 6, Gwóźdź 1, Ungier 11, T. Juros 7, Niedzielski 3. Trener Bartłomiej Jasiówka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?