Gospodarze rozpoczęli w imponującym stylu. W 3. min prowadzili 8:0, a w 7. min było 19:7 dla nich. Kolejne minuty należały już do prudniczan, którzy zmniejszyli stratę do trzech punktów po pierwszej kwarcie.
W drugiej podopieczni trenera Tomasza Michalaka przez prawie pięć minut nie potrafili ani razu trafić do kosza gospodarzy, a ci osiągnęli najwyższą w meczu przewagę (30:17).
Po przerwie Pogoń dowodzona na boisku przez doświadczonego Grzegorza Mordzaka, grała już na szczęście znacznie lepiej. Zwłaszcza dotyczyło to postawy w defensywie. W 34. min po celnym rzucie Artura Grygiela za trzy punkty po raz pierwszy wyszła na prowadzenie (38:37), a kolejne minuty także w pełni należały do niej. W 27. min po „trójce” Pawła Bogdanowicza goście mieli już 13 punktów przewagi (51:38).
W ostatniej części gry „spokojny” dla prudniczan wynik długo się utrzymywał, ale przydarzył się kolejny przestój w grze. Drużyna Basketu zdobyła dziewięć punktów z rzędu i zmniejszyła na niespełna cztery minuty przed końcem spotkania stratę do pięciu punktów (50:55). To było jednak wszystko na co było stać gospodarzy. Ostatnie fragmenty spotkania to pełna dominacja Pogoni.
Nasz zespół przełamał fatalną serię w meczach wyjazdowych. Przed spotkaniem w Poznaniu przegrał bowiem sześć kolejnych spotkań w roli gości.
Zwycięstwo w praktyce zapewniło Pogoni miejsce w czołowej ósemce, która zagra w fazie play off. Warto byłoby jednak utrzymać zajmowane obecnie 5. miejsce w tabeli, bo to w ćwierćfinale oznacza uniknięcie jednego z trzech głównych faworytów rozgrywek (Miasto Szkła Krosno, Sokół Łańcut, Legia Warszawa) i daje ono realne podstawy do myślenia o awansie do półfinału.
Basket Poznań - Pogoń prudnik 52:67 (20:17, 13:11, 8:23, 11:16)
Basket: Wieloch 8 (2x3), Fiszer 12 (1x3), Smora-wiński 6, Szydłowski 2, Metelski 7 (1x3) - Frąckowiak 5 (1x3), Pawlak, Stankowski 6, Bręk, Maciej Leszczyński, Kurpisz, Szymczak 6. Trener Przemysław Szurek.
Pogoń: Mordzak 16 (2x3), Grygiel 9 (1x3), Bogdanowicz 11 (3x3), Wojdyła 10, Nowakowski 9 - Wojciech Leszczyński 3 (1x3), Nowerski 4, Chmielarz, Stalicki 3, Madziar, Moczulski, Cichoń 2. Trener Tomasz Michalak.
Sędziowali: Marcin Wasilewski (Bydgoszcz), Tomasz Szczurewski (Działdowo) i Cezary Kurowski (Elbląg). Widzów 100.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?