II liga siatkarzy: AZS Opole lepszy od Juve Głuchołazy

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Krzysztof Gibek (przodem) był skuteczny zarówno w polu zagrywki, jak i przy siatce
Krzysztof Gibek (przodem) był skuteczny zarówno w polu zagrywki, jak i przy siatce Sławomir Jakubowski
Gospodarze wygrywali zdobywając po dwadzieścia pięć punktów w secie. Gdy zdobyli trzydzieści sześć, to przegrali.

Pierwsze dwa sety przyniosły gładkie wygrane akademików, choć więcej walki było w drugim secie, na co nie wskazuje końcowy wynik. W partii otwarcia miejscowi prowadzili wysoko a ich przestój w końcówce wykorzystali przyjezdni i zmniejszyli rozmiary porażki. Z kolei do połowy drugiego seta inicjatywa należała do graczy Juve, którzy prowadzili nawet trzema punktami. Wtedy to na zagrywce pojawił się Krzysztof Gibek, który rozbił swoimi serwisami ekipę gości.

Prawdziwe emocje dostarczył widzom trzeci set, który zakończył się rzadko spotykanym wynikiem. Trzydzieści sześć punktów, które zdobyli akademicy nie wystarczyło do zwycięstwa w tej partii. Dosyć powiedzieć, że gospodarze mieli pięć meczboli, a przyjezdni wydawali się już pogodzeni z porażką po jednej z wymian. Przy stanie 32:32 po ataku zawodnika AZS-u piłka wylądowała poza boiskiem. Arbiter uznał jednak, że piłki dotknął Patryk Pruchniewski z Juve i przyznał punkt akademikom. Rozjuszyło to gości, którzy w komplecie ruszyli do rozjemcy domagając się zmiany decyzji. Ten po konsultacjach podtrzymał swoją decyzję, a najmocniej protestującego Arkadiusza Olejniczaka ukarał żółtym kartonikiem. Głuchołazianie podnieśli się jednak po tym ciosie i odwrócili losy tego dramatycznego seta.

- Trzeciego seta przegraliśmy na własne życzenie – podsumował Gibek. – Gdybyśmy mając kilka łatwych piłek do skończenia zachowali więcej zimnej krwi, to dawno moglibyśmy być pod prysznicem. Bardzo chcieliśmy pomścić przegraną 0-3 w Głuchołazach. Bardzo nas ta porażka bolała.

Porażka w tak dramatycznych okolicznościach nie załamała opolan. W kolejnym secie byli bardziej zmobilizowani i choć prowadząc 24:20 pozwolili gościom odrobić trzy punkty straty, to jednak wygrali decydującą piłkę i całe spotkanie.

ASZ Politechnika Opole – Juve Głuchołazy 3:1 (19, 17, -36, 23)

AZS: Dobrowolski, Brzozowski, Wróbel, Gibek, Herich, Kraśniewski, Łucki (l) – Ciach, Fijak. Trener Zbigniew Rektor

Juve: Pryga, Mazur, Pajda, Pruchniewski, Zegan, Olejniczak, Cieślar (l) – Wastrak, Meres, Dobrzański, Klimczak. Trener Arkadiusz Olejniczak

Sędziowali: Tomasz Manszewski, Piotr Karbowiak (Poznań).
Widzów 150.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska