Sytuacja kadrowa Swornicy przed meczem z wyżej notowanym rywalem była dramatyczna. Do Jastrzębia wskutek kontuzji i kartek pojechało tylko 14 zawodników w tym dwóch bramkarzy.
W tej sytuacji remis jest świetnym wynikiem. Tym bardziej, że zespół z Czarnowąsów niemal połowę spotkania grał w osłabieniu po czerwonej kartce dla Marcela Surowiaka, który sfaulował szarżującego Kamila Jadacha.
Gospodarze atakowali, starali się wykorzystać przewagę, ale byli bardzo nieporadni. W 68. min jeszcze stracili gola. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego celnym strzałem głową popisał się Mateusz Jędrzejczyk.
Jastrzębianie, którzy nieco lepiej prezentowali się przed przerwą wyrównali w 82. min po bramce Adriana Kopacza.
GKS Jastrzębie - Swornica Czarnowąsy 1-1 (0-0)
0-1 Jędrzejczyk - 68., 1-1 Kopacz, 82 min
GKS: Drazik - Zajączkowski (69. Hajczuk), Pacholski, Szymura, Kocerba (20. Lorenc) - A. Kopacz, Tront, Gorzała, Weis - Jadach, Caniboł (65. Szczęch). Trener Grzegorz Łukasik.
Swornica: Stodoła - Tęczar (41. Filla), Surowiak, Szampera, Szynklarz - Bednarski (74. Benedyk), Sikorski, Suchecki, Jędrzejczyk - Scisło, Jaworski. Trener Wojciech Scisło.
Sędziował Sławomir Smaczny (Bytom). Żółte kartki: A. Kopacz, Gorzała. Czerwona kartka: Surowiak - 49. (akcja ratunkowa). Widzów 250.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?