3 liga piłkarska: Bełk - Odra Opole 1-4

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Przemysław Bella grał w tym sezonie mało. Po dwóch golach zdobytych w Bełku powinien dostać więcej szans na występy.
Przemysław Bella grał w tym sezonie mało. Po dwóch golach zdobytych w Bełku powinien dostać więcej szans na występy. Sławomir Jakubowski
Nasz wicelider tabeli wysoko pokonał na wyjeździe beniaminka, choć do przerwy nic tego nie zapowiadało, bo to gospodarze prowadzili.

W pierwszej połowie spotkania ujawniły się wszystkie grzechy Odry jakie popełnia ona w tym sezonie. Nasi piłkarze grali nerwowo i niedokładnie. Mieli dużą przewagę, stworzyli kilka dogodnych okazji, ale razili nieskutecznością. Co gorsza tuż przed przerwą stracili gola. Zdobył go wyróżniający się w szeregach gospodarzy Damian Olczak. Niebiesko-czerwoni stanęli więc nad przepaścią, bo kolejna strata punktów byłaby już dla ich kibiców trudna do zniesienia.

Na szczęście w drugiej połowie doszło do prawdziwej metamorfozy. Chwilę po wznowieniu gry blisko szczęścia był Krzysztof Gancarczyk.W 50. min w świetnej sytuacji jego brat Waldemar trafił w słupek, ale już trzy minuty później K. Gancarczyk strzałem w długi róg doprowadził do remisu.

Odra była cały czas w natarciu. Dobrej okazji na objęcie prowadzenia nie wykorzystał trzeci z Gancarczyków - Mateusz, ale w 66. min drugi obok niego wprowadzony do gry rezerwowy - Przemysław Bella zdobył gola. Najlepiej odnalazł się w polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Ten sam zawodnik w 89. min ustalił wynik meczu na 4-1 też popisując się snajperskim instynktem. Wcześniej na 3-1 do siatki trafił M. Gancarczyk po indywidualnej akcji.

Trzy gole zdobyli więc rezerwowi, a szczególne powody do zadowolenia miał Bella. Ten dobrze znany z występów w Ruchu Zdzieszowice zawodnik nie cieszył się uznaniem w oczach trenera Zbigniewa Smółki. W Bełku zagrał całą jedną połowę (wcześniej maksymalnie 25 minut) i walnie przyczynił się do zwycięstwa. Tym samym zakończył udany dla siebie tydzień. W piątek bowiem na opolskiej Wyższej Szkole Zarządzania i Administracji obronił pracę magisterską, a studiował na kierunku marketing sportowy. W sobotnim spotkaniu „sprzedał się” z jak najlepszej strony.

- Wiadomo, że jak każdy chcę grać jak najwięcej - mówił Bella. - Staram się na treningach jak najlepiej potrafię i wierzę, że wywalczę miejsce w składzie. Cieszę się, że po dwóch remisach w końcu wygraliśmy prezentując w drugiej połowie grę jaką byśmy zawsze chcieli pokazywać.

Bełk - Odra Opole 1-4 (1-0)
1-0 Olczak - 44., 1-1 K. Gancarczyk - 53., 1-2 Bella - 66., 1-3 M. Gancarczyk - 75., 1-4 Bella - 89.
Bełk: Mazur - D. Semeniuk, Wybierek, Wrana, Kaczmarczyk - Olczak, Grzech (86. Krzystała), W. Rasek (74. Winkler), B. Semeniuk (79. Stryczek), Groborz - Leszczyński (67. Bysiec). Trener Adam Nocoń.
Odra: Weinzettel - Kolanko, Gawron, Bodzioch, Brusiło - K. Gancarczyk (61. M. Gancarczyk), Peroński, Wepa, Ałdaś (86. Włodarczyk) , W. Gancarczyk (81. Droszczak) - Niemczyk (46. Bella). Trener Zbigniew Smółka.
Sędziował Jakub Krajewski (Skoczów). Żółte kartki: Wrana, Kaczmarczyk - K. Gancarczyk, Niemczyk, Bodzioch, Ałdaś, Wepa. Widzów 200.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska