Nasz zespół zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, a Żagiew przed sezonem była wymieniana w gronie faworytów. Rozgrywki wskazały, że na wyrost, ale jest to jednak drużyna znacznie mocniejsza od podopiecznych trenera Roberta Karlikowskiego, co zresztą udowodniła.
Tylko pierwszy kwadrans spotkania był wyrównany. W 15. min był remis 7-7. Potem goście konsekwentnie powiększali swoją przewagę i już do przerwy wynosiła ona cztery bramki. Gospodarze złudzenia co do zmiany losów spotkania stracili w pierwszych minutach drugiej odsłony. Nie tylko nie udało im się zbliżyć do przeciwników, ale stale tracili dystans. W 45. min było 24-16 dla Żagwi. Jej zawodnicy mogli więc w spokoju kontrolować przebieg dalszych wydarzeń na parkiecie. Ostatecznie wygrali dziewięcioma bramkami, co jasno wskazywało na różnicę dzielącą obydwa zespoły.
Do końca rozgrywek pozostały jeszcze cztery kolejki i brzeżanom ciężko będzie opuścić ostatnią 12. lokatę w tabeli (w 18 meczach zdobyli sześć punktów), która oznacza spadek z II ligi. Do wyprzedzających ich ekip Zagłębia II Lubin i Dziewiątki Legnica tracą bowiem trzy punkty, a czekają ich jeszcze choćby trudne mecze z Borem Oborniki Śląskie na wyjeździe i derby województwa z ASPR-em Zawadzkie (na koniec sezonu u siebie). Inna sprawa, że ostatnie miejsce w tabeli niekoniecznie musi oznaczać degradację. Zależeć to będzie od tego ile zespołów zgłosi się do następnych rozgrywek.
Orlik Brzeg - Żagiew Dzierzoniów 22-31 (10-14)
OSiR: Kania, Stypiński - Stanoszek 2, Krawczyk 8, Było 3, Białożyt 1, Włodek 1, Betka, Pasierbek 2, Potępa 3, Sendra 1, Stopka, Galar 1. Trener Robert Karlikowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
