Relacje - III Liga

Od 0:2 do 2:2

Szósty remis w tym sezonie zanotowali piłkarze Pniówka Pawłowice. W 13. kolejce piłkarze trenera Grzegorza Łukasika podzielili się punktami z Odrą Wodzisław Śląski.

Już w ósmej minucie widzowie zgromadzeni na pawłowickim stadionie byli świadkami bramki. Na nieszczęście dla większości kibiców był to gol dla Odry. Z lewej flanki piłkę „na nos” do Kamila Chilińskiego zagrał Marcin Wodecki, a najlepszy strzelec gości pokonał Bartosza Gocyka z bliskiej odległości. Później dwukrotnie Michał Antkowiak poradził sobie ze strzałami Dawida Hanzla, a Jan Borek posłał futbolówkę tuż obok lewego słupka bramki gospodarzy. Następnie niecelnie strzelili Wojciech Łaski i Szymon Kuś. W 28. minucie Kamil Glenc wrzucił piłkę z lewego skrzydła wprost na głowę Łaskiego, a bramkarz Odry z niemałym wysiłkiem odbił strzał 21-latka na rzut rożny. Gdy wydawało się, że Pniówek za chwilę wyrówna, wodzisławianie wyprowadzili kontrę, która zakończyła się faulem Dawida Morcinka w polu karnym. Do jedenastki podszedł Mateusz Mielczarek i wykonał go bardzo źle. Piłka poszybowała wysoko ponad poprzeczką. Na 4 minuty przed końcem pierwszej połowy zagotowało się pod bramką gości. Po wrzutce z rożnego z dwóch metrów w bramkarza trafił Tomasz Musioł, a dobitka Dawida Hanzla także nie przyniosła efektu. „Denzel” także dwie minuty później trafił obok bramki. GKS przez całą pierwszą połowę napierał, a Odra skupiała się tylko na kontratakach. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy stało się to czego chyba nikt się nie spodziewał. MKS zdobył drugą bramkę. Kolejna kontra i wyjście sam na sam z Gocykiem Jana Borka zakończyło się przytomnym lobem nad naszym bramkarzem i ustaleniem wyniku do przerwy na 0:2.

W przerwie głośno było w szatni Pniówka. Trener Łukasik zdecydował się na 3 zmiany na drugą połowę. Na boisko wszedł m.in. Piotr Trąd, dla którego był to pierwszy występ po kontuzji od 6 marca. Od momentu rozpoczęcia drugiej części gry GKS ruszył na Odrę. Dwa razy celnie uderzył Dawid Weis, a trzeci strzał wylądował już w siatce. Nasz skrzydłowy uderzył z rzutu wolnego w kierunku dalszego słupka i zmniejszył straty do jednego trafienia. Po nieco ponad godzinie gry w poprzeczkę trafił Wojciech Łaski. Po jednym z rzutów rożnych nasz kapitan, Szymon Ciuberek, zderzył się głową z obrońcą gości i zakrwawiony musiał opuścić boisko. Wracaj do zdrowia „Ciubi”! W 75. minucie Antkowiak poradził sobie ze strzałem Trąda. Pięć minut później pawłowiczanom udało się wyrównać. Wrzut z autu przedłużył Dawid Hanzel, a mocnym wolejem popisał się Wojciech Caniboł. Futbolówka po uderzeniu naszego napastnika odbiła się od poprzeczki i przekroczyła linię bramkową. GKS walczył do końca o komplet punktów. W końcówce golkiper gości obronił jeszcze strzał Weisa, a Hanzel po wrzutce Glenca trafił w słupek.

Pniówek stworzył w tym meczu tyle okazji, że obdzieliłby nimi trzy mecze. Niestety tylko dwie z nich zdołali wykorzystać i nadziewali się na kontry gości. Z przebiegu całego meczu Pawłowice mogę mówić o niedosycie, pomimo tego, że do przerwy przegrywali 0:2. Za tydzień GKS jedzie do Legnicy, aby tam zmierzyć się z rezerwami Miedzi.

GKS Pniówek 74 Pawłowice – Odra Wodzisław Śląski 2:2 (0:2)

8′ Chiliński (0:1)

45+1′ Borek (0:2)

52′ Weis (1:2)

80′ Caniboł (as. Hanzel) (2:2)

GKS: Gocyk – Glenc, Ciuberek (C) (74′ Caniboł), Pacholski, Kuś (46′ Fulianty) – Weis, Musioł, Łaski, Morcinek (46′ Trąd), Herman (46′ Wiciński) – Hanzel

Żółte kartki: Hanzel, Pacholski, Weis, Morcinek, Musioł,