Przedstawiciele „Swory” o sile nysan przekonali się bardzo szybko, gdyż ci praktycznie w pierwszej akcji wywalczyli sobie rzut karny. Tego na gola zamienił Adam Setla.
Co ciekawe miejscowi mogli po chwili wyrównać i właśnie wtedy byli najbliżej gola w ogóle w tym meczu. Wówczas to Guilherme Leoni uciekł prawą stroną i uderzył z ostrego kąta, jednak niecelnie.
Z biegiem czas przyjezdni Arkadiusza Batora zyskiwali jednak coraz większą przewagę w pełni kontrolując to co się dzieje na boisku. Przewagę swoją udokumentowali jednak w dość niecodzienny sposób, albowiem gola na 2-0 zdobyli po bezpośrednim uderzeniu z rzutu rożnego. Przypadku w takiej próbie Patryka Perkowskiego raczej nie było…
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Goście długimi fragmentami nie pozbywali się piłki, a gdy trzeba było podkręcali tempo. I po jednym z takich przyspieszeń podwyższyli rezultat, a składną akcję Polonii zamknął Setla. Potem usatysfakcjonowani takim obrotem sprawy przestali się jakoś znacznie forsować, choć raz czy dwa pokazali, że w razie czego są w stanie „wrócić do gry”.
Z kolei u miejscowych w drugiej połowie próbował coś zmienić Dawid Białek, jednak jego dwa uderzenia - z początku i końca tej odsłony - były stanowczo zbyt słabe.
Swornica Czarnowąsy Opole - Polonia Nysa 0-3 (0-2)
Bramki: 0-1 Setla - 2. (karny), 0-2 Perkowski - 27., 0-3 Setla - 63.
Swornica: Gaszka - Fluder (28. Mrukot, 83. Kasiarz), Jeleniewski, Canabarro, Pastuszek -Guilherme, Lisoń, Cieśliński, Rogowski, Białek - Studenny.
Polonia: P. Kowalczyk - Lenartowicz, Sosna, Fedorowicz, T. Kowalczyk - Oladoja, Bobiński (72. Czabanowski), Perkowski (78. Zając), Dro Narcisse, Golus (67. Ściański) - Setla (64. Duda).
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?