3 liga piłkarska. Ruch Zdzieszowice - Rekord Bielsko-Biała

Mirosław Szozda
Ruch rozbił Rekord 4-0!
Ruch rozbił Rekord 4-0! Mirosław Szozda
Bramkowe dublety Michała Sypka i Dariusza Zapotocznego przyniosły efektowną wygraną „Zdzichów” nad bialskim Rekordem. To najwyższa wygrana naszego zespołu w obecnym sezonie.

- Pół roku Michał czekał na bramkę i w końcu doczekał się strzelając od razu dwie, należały mu się - chwalił jednego z bohaterów sobotniego meczu szkoleniowiec Ruchu Łukasz Ganowicz.

Drugim był Dariusz Zapotoczny, którego asysta i dwa trafienia pomogły gospodarzom w odniesieniu pierwszego od 4 lat zwycięstwa nad niewygodnym rywalem. Ostatni raz - w meczu o ligowe punkty - zdzieszowiczanom udało się pokonać Rekord we wrześniu 2014 roku. Gospodarze wygrali wówczas 4-1, by później trzy razy z rzędu remisować.

Tym razem gospodarze jeszcze surowiej rozprawili się z bielszczanami dominując przy tym praktycznie przez całe spotkanie. Po raz pierwszy gratulacje od kolegów za celne trafienie wspomniany Sypek odbierał już w 7 minucie. Wcześniej crossowym podaniem i asystą zapracowali na nie kolejno Marcin Niemczyk i Paweł Kubiak.

Kwadrans później na 2-0 podwyższył Zapotoczny, którego rzuty wolne stały się już markowym produktem. Lewonożny „Zapek” przymierzył z 20 metrów na tyle mocno i precyzyjnie, że futbolówka poszybowała w okolice okienka bramki strzeżonej przez Krzysztofa Żerdkę.

- Darek potrafi zrobić użytek ze swojej lewej nogi przy stałych fragmentach gry, podobnie zresztą przy dośrodkowaniach, które przyniosło nam dzisiaj bramkę numer trzy - zaznaczał szkoleniowiec Ruchu.

Po godzinie gry skrzydłowego Ruchu podaniem „uruchomił” Arkadiusz Kozłowski, a Zapotoczny z lewej strony dośrodkował w pole karne. Tam osamotniony Sypek przyłożył tylko nogę i było po sprawie. Wysokie prowadzenie ani przez moment nie zmieniło stylu gry zdzieszowiczan, a owocem dobrej postawy zespołu była bramka na 4-0. Zdobył ją Zapotoczny, który w stuprocentowej sytuacji po mistrzowsku zakończył wizytę w polu karnym gości techniczną podcinką lobując Żerdkę.

-Wygrana przyszła nam zaskakująco łatwo i cieszę się, że mogłem dołożyć się do tej wygranej dwoma trafieniami - przyznawał Sypek. - Wcześniej dwa razy do siatki trafiałem dla Ruchu jedynie w meczu pucharowym, w lidze był to więc mój pierwszy raz. Teraz już chyba czas na skompletowanie hat-tricka - dodawał z uśmiechem.

Radości po końcowym gwizdku nie ukrywał też trener zdzieszowickiego zespołu. - Analizowałem poprzednie mecze Rekordu i doszedłem do wniosku, że kto dawał bielszczanom nieco więcej swobody nie wychodził na tym dobrze. Trzeba było zatem podjąć ryzyko gry wysokim pressingiem i to się jak widać opłaciło. Wynik w zasadzie odzwierciedla wydarzenia na boisku, bo dominowaliśmy w każdym elemencie gry – podsumował Łukasz Ganowicz.

Ruch Zdzieszowice – Rekord Bielsko-Biała 4-0 (2-0)
Bramki: 1-0 Sypek - 7., 2-0 Zapotoczny - 23., 3-0 Sypek - 60., 4-0 Zapotoczny - 81.
Ruch: Sochacki - Sotor, Bachor, Kozłowski, Nowak - Kubiak, Czajkowski, Niemczyk (72. Damrat), Zapotoczny (84. Grabas) - Sypek (82 .Grądowski) - Jędrzejczyk. Trener Łukasz Ganowicz.
Żółte kartki: Zapotoczny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska