Hokejowe przełamanie TOR-u Dobrzeń Wielki. Festiwal bramek w meczu z Pogonią Prudnik [ZDJĘCIA, AUDIO]

© Tomasz Chabior

Aż jedenaście bramek padło w sobotnim meczu dwóch ostatnich drużyn 4. ligi. TOR Dobrzeń Wielki pokonał w nim Pogoń Prudnik 7:4 i zdobył pierwsze w sezonie punkty.

– mówi Jarosław Draguć, trener TOR-u.

Gole w tym meczu padały niezwykle szybko, bo średnio co niespełna 9 minut. W 22. minucie TOR prowadził już 3:0. Najpierw strzegącego prudnickiej bramki Roskosza pokonał Grzegorz Henke, a później dwa razy z rzędu Denis Luptak.

Piłkarze Pogoni nie pozostawali jednak dłużni. Defensywa TOR-u szwankowała i w 25. minucie po raz pierwszy pokonany został stojący w bramce TOR-u Wiench. Gdy wydawało się, że piłka posłana lobem przez Madembę Djibrila Cissego znajdzie się w bramce, z samej linii głową wybił ją Markiewicz. Wtedy między rywali wskoczył Patryk Surma i „szczupakiem” skutecznie dobił.

Na kolejnego gola kibice czekali tylko cztery minuty. Tym razem piłka wylądowała w bramce Pogoni. Po rzucie wolnym Rupentala szans bramkarzowi swoją dobitką nie pozostawił Paweł Graczyk. Na tym się nie skończyło, ponieważ przed przerwą padły jeszcze trzy gole.

W 35. minucie Roskosza pokonał Henke i TOR prowadził 5:1. Kilkadziesiąt sekund później piłka do bramki wpadła również po drugiej stronie, a umieścił ją tam Mademba Djibril Cisse. Ten sam zawodnik trafił również w 45. minucie, gdy wykorzystał nieporządek w szyku obronnym dobrzeniaków.

Po przerwie gra zwolniła i przez 28 minut kibice tylko dwa razy zobaczyli niebezpieczeństwo pod obiema bramkami. Na początku drugiej połowy Wiencha pokonał Rudzki, ale prędzej został złapany na spalonym, natomiast w 64. minucie pod bramką Pogoni piłkę po dośrodkowaniu Benedyka otrzymał Graczyk, którego strzał w ostatniej chwili ręką zatrzymał Roskosz.

Kibice przed końcem meczu zobaczyli jeszcze trzy gole. W 73. minucie bramkę w pięknym stylu zdobył Denis Luptak, który zagraną zza pleców futbolówkę kopnął nad wychodzącym do interwencji Roskoszem. Trzy minuty później na 6:4 TOR-owi strzelił Cisse, a w doliczonym czasie gry końcowy wynik – 7:4 – ustalił Grzegorz Rupental.

– mówi Waldemar Sierakowski, trener Pogoni.

TOR Dobrzeń Wielki – Pogoń Prudnik 7:4 (5:3)

TOR: Wiench – Graczyk (67. Romanowski), Watras, Rupental, Benedyk, Pertek (80. Zakrzewski), Henke (89. Rozwadowski), Luptak (kpt.), Komor (70. Shved), Markiewicz, Jagieła. Trener: Jarosław Draguć.

Pogoń: Roskosz (kpt.) – Scholz, Hudyma, Miałkas (66. Kop), Pietruszka, Surma, Charytanowicz, Cajzner (46. Rudzki), Kapnik, Strzelecki (60. Martyniuk), Cisse. Trener: Waldemar Sierakowski.

Bramki: 8. Henke, 10. Luptak, 22. Luptak, 29. Graczyk, 35. Luptak, 73. Luptak, 90+ Rupental – 25. Surma, 35. Cisse, 45. Cisse, 76. Cisse

Żółte kartki: 19. Graczyk, 58. Luptak – 27. Cajzner, 42. Pietruszka, 55. Scholz, 60. Kapnik

Sędziował: Mirosław Zapotoczny

Widzów: 80

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

W dziennikarstwie od 9 lat, w fotografii o rok krócej. Miłośnik narciarstwa, karate i siatkówki, spośród których nie uprawia tylko trzeciej z dyscyplin. Przez całe życie poświęca się sportowi, choć w Opowiecie.info zajmuje się też innymi tematami. W wolnym czasie fotografuje krajobrazy, szczególnie podczas podróży, które tak bardzo kocha.