Olimp zwieńczył dzieło i wygrał z Ostrovią 29-28

Dziewięć minut przed zakończeniem spotkania wydawało się, że nasi mają dwa punkty w kieszeni. Olimp prowadził 26-22 i grał świetnie, zważywszy na fakt, że dwukrotnie przez ponad minutę na parkiecie było tylko czterech naszych graczy, a sześciu rywali. Bardzo dobrze bronił Łukasz Romatowski, nasi ofiarnie walczyli w defensywie i miejscowi nie potrafili zmniejszyć strat. Te wynosiły od 38. minuty cztery trafienia, a na 19-15 trafił Rafał Górny.

Miejscowi jednak nie złożyli broni, wyszli wyżej w obronie i podjęli jeszcze walkę. Dwie szybkie kontry, po stracie i złym rzucie grodkowian, sprawiły, że przewaga zaczęła topnieć, a na trzy minuty przed końcem wynosiła ledwie jedną bramkę. W 58. min Mateusz Wojciechowski doprowadził do remisu i wszystko znów było sprawą otwartą. Obie drużyny zmarnowały po jednej akcji i decydująca piłka znalazła się w rękach gości.
Na sześć sekund przed końcem Piotr Bielec ostro potraktował wychodzącego na czystą pozycję Kolankę, za co dostał czerwoną kartkę, a Olimp wywalczył rzut karny. Wykorzystał go Gradowski, a miejscowi nie zdążyli już zawiązać ataku.

Pierwszy kwadrans meczu toczył się przy lekkiej inicjatywie Ostrovii, która w 14. min wygrywała 7-5, ale w kolejnych minutach jej gracze nie znajdywali sposobu na Romatowskiego. Konsekwentnie grająca drużyna z Grodkowa doprowadziła do remisu 8-8, a po rzucie Krzysztofa Bujaka wygrywała 10-9. Do przerwy prowadziła 15-13.

Ostrovia Ostrów Wlkp. - Olimp Grodków 28-29 (13-15)
Ostrovia: Adamczyk, Tarko - P. Dutkiewicz 5, Tomczak 4, Staniek 4, Galewski 4, Bałwas 4, Kierzek 3, Klara 3, Wojciechowski 1, Czerwiński, Jaruzel, Pernak, Bielec. Trener Witold Rojek .
Olimp: Olimp: Romantowski, Wasiewicz, Łągiewka - Górny 1, Kolanko 2, Żubrowski 1, Chmiel 3, Gradowski 9, P. Biernat, Bujak 4, Ogorzolec 2, T. Biernat 7, M. Biernat, Maciejewski . Trener Piotr Mieszkowski.
Sędziowali: Damian Demczuk i Tomasz Rosik (Lubin); Kary : Ostrovia - 10 min;, Olimp - 16. min Widzów 200.