4. liga: Victoria Chróścice – Chemik Kędzierzyn-Koźle 1:3 (0:1) [ZDJĘCIA]

Przez większość meczu piłkarze musieli grać w strugach deszczu   © Tomasz Chabior

Victoria Chróścice przegrała przeciwko Chemikowi Kędzierzyn-Koźle 1:3. Mecz był jednym z ośmiu rozegranych w sobotę spotkań 4. kolejki 4. ligi opolskiej.

Według Damiana Poloka, kapitana Victorii, jednym z powodów porażki jego zespołu były znaczące absencje. – Zabrakło nam kilku kontuzjowanych zawodników. Odczuliśmy brak Przemka Czajkowskiego, Bartka Nesterowa, Bartka Jacka i Maćka Świętka, to było widać na boisku.

W pierwszej połowie obie drużyny stwarzały podobną liczbę sytuacji, choć minimalnie groźniejszy wydawał się być Chemik. Kędzierzynian wielokrotnie niewiele dzieliło od zdobycia bramki.

W 11. minucie po dośrodkowaniu Sadowskiego głową nad bramką uderzył Gibasiewicz, a w 24. minucie nacierającego Cymermana na 8. metrze powstrzymał Leonardo. W międzyczasie obrońców Chemika ostrzelali kolejno Grabowiecki i Koval, a później prosto do „koszyczka” strzegącego bramki gości Dorosławskiego trafił Guilherme.

Chemik na prowadzenie wyszedł w 34. minucie, gdy z 10 metrów wolejem prosto w okienko uderzył Gibasiewicz. Stojący między słupkami Victorii Styrczula wyciągnął się jak struna, ale nie miał najmniejszych szans na wybronienie strzału.

Kilka minut później mogło być już 2:0, ale po podaniu Piguta na spalonym został złapany Rutkowski. Victoria również pukała do bramki rywali – najpierw wysoko nad poprzeczką kopnął Damian Polok, a po chwili w sytuacji „sam na sam” znalazł się Koval, lecz sędzia odgwizdał ofsajd.

Punktem zwrotnym całego meczu był podyktowany w 53. minucie rzut karny dla Victorii, który mógł dać chróściczanom wyrównanie. Wykonujący go Tomczak trafił jednak w słupek. – Nie wiadomo, jak by potoczył się mecz, gdyby padła wówczas bramka. Strzał w słupek jedynie dodał Chemikowi skrzydeł, a nam je podciął – przyznaje Damian Polok.

Niewykorzystana okazja zemściła się na chróściczanach 7 minut później, gdy Pigut wygrał wyścig z Markiem, podprowadził piłkę pod samą bramkę i strzałem w okolice długiego słupka dał Chemikom prowadzenie 2:0. W 78. minucie kędzierzynianie strzelili kolejnego gola. Tym razem powód do radości przyjezdnym kibicom dał Cymerman.

Chróściczanie nie złożyli jednak broni. Do ostatniej minuty walczyli już nie o wyrównanie, a o honorową bramkę. W 92. minucie starania Victorii zaowocowały. Piłkę przed polem karnym dostał Koval i niewygodnym strzałem pokonał Dorosławskiego.

Victoria Chróścice – Chemik Kędzierzyn-Koźle 1:3 (0:1)

Victoria: Stryczula – Budnik, Koval, Tomczak, Leonardo, Polok Dastin (82. Zmarzlik), Olejnik, Grabowiecki, Guilherme (82. Mateja), Marek, Polok Damian (kpt.)
Trener: Łukasz Kabaszyn.

Chemik: Dorosławski – Gad, Dorosławski Dawid, Lechowicz, Cymerman, Gibasiewicz, Rutkowski (64. Kwaśniewski), Sadyk (90. Woźniak), Chmurczyk (87. Lelicki), Pigut, Sadowski
Trener: Piotr Grajewski.

Bramki: 90+1 Koval – 34. Gibasiewicz, 60. Pigut, 78. Cymerman

Żółte kartki: 33. Tomczak, 54. Polok Dastin – 36. Sadyk, 38. Rutkowski

Sędziował: Bartłomiej Zator

Udostępnij:
Wspieraj wolne media

Skomentuj

O Autorze

W dziennikarstwie od 9 lat, w fotografii o rok krócej. Miłośnik narciarstwa, karate i siatkówki, spośród których nie uprawia tylko trzeciej z dyscyplin. Przez całe życie poświęca się sportowi, choć w Opowiecie.info zajmuje się też innymi tematami. W wolnym czasie fotografuje krajobrazy, szczególnie podczas podróży, które tak bardzo kocha.